Drodzy Czytelnicy,
Do obecnego numeru „Dzieci w Europie” wybraliśmy dość trudny i złożony temat przewodni — zmiany związane z przekraczaniem progu edukacji szkolnej.
Całe życie przechodzimy z jednej sytuacji w drugą, czasem z kłopotami, kiedy indziej niezauważalnie. Zmiana jest procesem wielowymiarowym, doświadczanym i przeżywanym na wiele różnych sposobów.
Jako redaktor naczelny odpowiadam za przebieg produkcji czasopisma. W artykule wstępnym nie będę podawał szczegółowego opisu zawartości numeru, natomiast chciałbym przyjrzeć się poruszanej tematyce trochę jako obserwator z zewnątrz. Pierwsza refleksja brzmi: autorzy zamieszczonych przez nas artykułów często używają tych samych sformułowań w rodzaju „komfort życia” dziecka, „podmiotowość” oraz — bardziej w związku z naszym tematem — „łatwa adaptacja do zmian” w bardzo odmiennych kontekstach. Płynie z tego wniosek, że nie wystarczy, by nauczyciele z krajów europejskich piszący w ramach jednej publikacji stosowali fachową terminologię — trzeba jeszcze, by wyjaśnili sposób użycia tych terminów w swoich krajach, gdyż brak wyjaśnień może skutkować błędnym odczytaniem znaczeń.
Ponadto moją uwagę zwrócił fakt, że we wszystkich krajach, z których pochodzą nasi autorzy, za NAJWAŻNIEJSZE wydarzenie z życiu dziecka w sposób oczywisty uważa się zmianę polegającą na przekroczeniu progu szkoły podstawowej — niezależnie od wieku obowiązku szkolnego i bez względu, na to, jakich innych zmian dziecko mogło doświadczyć wcześniej. Moja konstatacja uzasadnia decyzję redakcji, by skupić się głównie na tym punkcie zwrotnym, choć należy podkreślić, że same dzieci wydają się bardziej zainteresowane dalszym rozwojem wydarzeń, niż samym faktem rozpoczęcia nauki w szkole.
Wypada też mieć nadzieję, że dzisiejsza szkoła różni się od instytucji z czasów Kubusia Puchatka i Krzysia, który tak wyobrażał sobie tę wielką zmianę w swoim życiu:
— „Kiedy już przestanę nic nie robić…
— Już zupełnie?
— No w każdym razie nie tak bardzo…
[Nie pozwolą mi na to]”* brzmiała odpowiedź chłopca, który ze smutkiem poprosił najukochańszego przyjaciela z dzieciństwa, by ten chociaż czasem go odwiedził.
(*tłumaczenie Ireny Tuwim, uzupełnione o brakujący fragment w nawiasie kwadratowym)
Roger Prott
Redaktor naczelny numeru 22
Przedstawiciel „Kinder in Europa”